wtorek, 3 listopada 2009

Patrzenie w oczy


Powszechnie wiadomo, że nasze źrenice reagują na zmiany oświetlenia: rozszerzają się w ciemności, gwałtownie kurczą pod wpływem światła. Lecz również oczy zmieniają wygląd pod wpływem emocji.
Radość i szczęście rozszerzają je - jak np. u gracza który dostanie dobre karty. Rozszerzone źrenice są również oznaką pobudzenia erotycznego.
Gniew irytacja i nienawiść wywołują zwężenie źrenic. Wąskie, kłujące oczy mają ludzie, którzy są z jakiegoś powodu zirytowanie lub wściekli.

Warto więc obserwować oczy naszego rozmówcy, gdy np. przedstawiamy jakąś ważną propozycję. Jego zmieniające się źrenice mogą stać się dla nas ważnym sygnałem niezależnie od tego co mówi. Oczy nie kłamią, nie możemy ich zmusić do innych, niż nasz aktualny stan emocjonalny, reakcji.
Irytującym zachowaniem podczas rozmowy jest przymykanie powiek przez naszego rozmówcę. Możemy odnieś wtedy wrażenie, że lekceważy on nas i jest znudzony całą rozmową. Nie jest to jednak tak bardzo jednoznaczne. Możliwe jest bowiem, że nie zgadza się on z naszymi argumentami lub też usiłuje ukryć swoje emocje. Szeroko rozwarte oczy, sygnalizują czyjeś zaskoczenie, zdumienie, lecz taką reakcję łatwo udawać.
Naturalnym odruchem podczas witania, jest patrzenie sobie w oczy. Jeśli ktoś podczas witania nie patrzy na nas, budzi to naszą nieufność Możemy odnieść wrażenie, że ma on w stosunku do nas złe zamiary lub nas lekceważy.
Podczas rozmowy, niezależnie od nas, nasze oczy zarówno odbierają jak i wysyłają sygnały mogące zwiększyć lub osłabić efekt tego, co mówimy lub słyszymy. Najlepszy kontakt z rozmówcą nawiązujemy patrząc mu w oczy, jeśli jego wzrok "błądzi gdzieś w przestrzeni", może świadczyć to o ty, że nasz rozmówca jest nieszczery.
Prowadząc rozmowę, możemy co jakiś czas "oderwać" oczy od słuchacza - pomaga to w skupieniu, ale tylko na chwilę, szybki powrót spojrzeniem na rozmówcę umacnia kontakt z nim, pozwala uniknąć wrażenia nieszczerości z naszej strony. Pozwala to nam również na obserwację jego zachowań. Jeżeli uda nam się zachować kontakt wzrokowy przez 2/3 rozmowy, stworzymy wrażenie dobrą atmosferę dyskusji i wyrobimy w słuchaczu zaufanie. Dzięki temu, zwiększymy nasze szanse na pozytywne załatwienie sprawy.
Badania wykazały, że w rozmowach oficjalnych, np. rozmowy kwalifikacyjne, najlepiej utrzymać wzrok na poziomie brwi i oczu rozmówcy. Ma on wtedy wrażenie, że poważnie traktujemy całą sytuację.
Podczas spotkania towarzyskiego, możemy sobie pozwolić na spoglądanie na na twarz miedzy oczami i uszami, natomiast w sytuacji romantycznej, patrzmy ukochanej osobie nie tylko w oczy, ale wódźmy wzrokiem po całym ciele.
Nie zawsze jednak "mowa oczu" jest tak oczywista. Jeden z twórców tej teorii, opisywał trudności, jakie mieli nauczyciele ze zrozumieniem zachowań portorykańskich uczennic w nowojorskiej szkole. posądzali je o nieszczerość i lekceważenie, a wszystko dlatego, że podczas rozmowy spuszczały oczy. Dopiero parafialny ksiądz wyjaśnił to nieporozumienie. W kulturze portorykańskiej opuszczanie wzroku oznacza szacunek do autorytetu rozmówcy.
Również amerykańscy psycholodzy wiedzą już, że patrzenie Indianinowi prosto w oczy, jest odbierane przez niego jako dowód agresji.
Nie wyciągajmy więc pochopnych wniosków. Gdy np. ktoś w rozmowie z nami ma rozbiegany wzrok, nie koniecznie musi świadczyć to o jego nieszczerości w stosunku do nas, nasz rozmówca może być również osobą nieśmiałą i wystraszoną.

Stres


Istnieje kilka różnych definicji stresu, w zależności od punktu widzenia. Oto definicje stresu z perspektywy medycznej oraz psychologicznej:
Stres jest to reakcja organizmu na tzw. trudne sytuacje (sytuacje sprzeczne z oczekiwaniami ludzi a wymagające ich akceptacji), stan, który wywołuje wewnętrzny alarm i niepokój, budzi sprzeciw i męczy, powodując dolegliwości psychosomatyczne. Nie jest to precyzyjne określenie stresu, gdyż istnieje stres negatywny i pozytywny. W znaczeniu potocznym stres traktuje się jako stan patologiczny, a przecież stres ma także wartości pozytywne. Stanowi on mechanizm napędowy, pobudzający do działania, który każe ludziom realizować wciąż nowe cele, przezwyciężać liczne trudności, dążyć do sukcesu.
W sensie psychologicznym pojęcie stresu określa cały szereg stanów wywołanych emocją zarówno dodatnią jak i ujemną: od porażek i zwątpień, do twórczych przeżyć, zwycięstw, sukcesów.
Najczęściej określa się je takimi terminami jak:
- psychofizjologiczna reakcja przystosowująca organizm człowieka na sytuację trudną, wymagającą od niego wzmożonego wysiłku, napięcia oraz stanu pełnej mobilizacji,
- stan mobilizacji sił organizmu będących reakcją na bodźce fizyczne lub psychiczne,
-  reakcja organizmu na każde żądanie wysunięte pod jego adresem,
-  czynnik powodujący umysłowe lub emocjonalne napięcie,
- stan wewnętrzny organizmu oznaczający napięcie emocjonalne (psychiczne) o znaku ujemnym,
-  stan w organizmie wywołany każdym szkodliwym bodźcem (stresorem).
Stres,
1)      W psychologii stan ogólnej mobilizacji sił organizmu jako odpowiedź na silny bodziec fizyczny lub psychiczny (stresor).
2)      W medycynie stres jest stanem, który przejawia się swoistym zespołem składającym się z nieswoistych zmian wywołanych w całym układzie biologicznym człowieka lub zwierzęcia przez czynnik stresujący.
Stres ma 3 stadia: alarmowe, adaptacji i wyczerpania. W stadium alarmowym człowiek odczuwa działanie stresora i przeżyw poczucie bezsilności i zagrożenia.
Pod wpływem autonomicznego układu nerwowego dochodzi w organizmie do wielu zmian pozwalających na opanowanie zagrożenia, organizm wykazuje tendencje do stabilizacji (adaptacja).
W przypadkach, gdy stresor jest bardzo silny lub jego działanie przedłuża się, dochodzi do wyczerpania możliwości przystosowawczych, wówczas może dojść do rozwijania się różnych chorób wywołanych nieprzystosowaniem, np.: chorób układu krążenia, choroby reumatycznej, zaburzeń trawienia, metabolizmu, reakcji alergicznych.
Głównymi regulatorami zespołu stresu są: mózg, nerwy, przysadka mózgowa, gruczoł tarczowy, nadnercza, wątroba, nerki, naczynia krwionośne, tkanka łączna, krwinki białe.
Stres, to stan ludzi, którzy:
1.      oczekują czegoś od siebie lub od innych i mają świadomość, że od nich się czegoś oczekuje,
2.      wierzą, że te oczekiwania są uzasadnione,
3.      sądzą, że te oczekiwania nie są spełniane i jest mało prawdopodobne, by zostały spełnione w przyszłości.
Określany również jako lęk, konflikt czy frustracja, powodowane przez napór rozmaitych czynników życia i środowiska, takich, jakie w przedsiębiorstwie stanowią ostateczne terminy, natrętne telefony, nadmiar obowiązków, obfitość zebrań, kłopoty z pracownikami i klientami itp. – wywołujących obciążenie, napięcie i reakcję wewnętrzną pod wpływem działania siły zewnętrznej. Stres wywołuje objawy fizjologiczne, psychiczne, percepcyjne oraz behawioralne powodujące trudności w pracy i życiu codziennym.
            Stres wywołuje różne negatywne skutki dla funkcjonowania jednostki. Są to zwłaszcza:
  • różne postacie nerwic: neurastenia, hipochondria, histeria, nerwica natręctw, stany depresyjne;
  • obniżenie efektywności pracy umysłowej wynikające z trudności koncentracji uwagi i pogorszenia się pamięci oraz szybsze zmęczenie umysłu;
  • rozdrażnienie emocjonalne powodujące reakcje nieproporcjonalne do zaistniałego bodźca;
  • uczucie apatii, nudy, brak poczucia sensu własnych działań, a w krańcowych przypadkach nawet sensu życia.
Rodzaje stresu
Jak powszechnie wiadomo definicja stresu nie odnosi się do jednego, konkretnego stanu naszego organizmu. Nie jest ona także odpowiednia dla każdej, poszczególnej jednostki. Każdy jest inny i reaguje zupełnie inaczej na różne sytuacje spotykające go w życiu. Dlatego też istnieje wiele rodzajów stresu dla określonych grup ludzi.
Stres menedżerski
            Stres menedżerski to zaburzenia procesów regulacji zachowania i sprawności działania menedżera powstałe wskutek rozbieżności między wymaganiami jego roli zawodowej a możliwościami skutecznego działania. Przyczyn tych zaburzeń może być wiele. Mogą to być na przykład trudności związane ze znalezieniem właściwych rozwiązań i trafnych decyzji, obawy przed ryzykiem i odpowiedzialnością, trudności i napięcia związane z organizacją pracy i zarządzaniem, trudności i napięcia w stosunkach z przełożonymi i podwładnymi, konflikty w stosunkach międzyludzkich, kłopoty rodzinne i towarzyskie, kłopoty ze zdrowiem, presja czasu itp.
            Stres menedżerski łączy się z występowaniem nadmiernego napięcia psychicznego związanego z:
  • częstym występowaniem sytuacji rywalizacji i zagrożenia,
  • osobistą odpowiedzialnością prawną i materialną za skutki działalności kierowniczej firmy lub instytucji,
  • występowaniem sytuacji konfliktowych,
  • trudnościami w podejmowaniu decyzji przy braku pełnej informacji i związanym z tym ryzykiem,
  • wysoką intensywnością pracy związanej z kierowaniem, częstymi podróżami służbowymi itp.,
  • koniecznością stałej kontroli swego zachowania w warunkach ekspozycji społecznej,
  • dyspozycyjnością wobec współpracowników i partnerów,
  • częstym działaniem w warunkach deficytu czasu, pracą kosztem wypoczynku i życia rodzinnego, co utrudnia restytucję sił i prowadzi do kumulacji zmęczenia.
Stres menedżerski oceniany bywa jednostronnie w aspekcie obciążenia psychicznego i negatywnych przeżyć. Tymczasem praca menedżera stwarza możliwości realizacji własnych zamierzeń, ambicji, tworzenia rzeczy nowych, wykazania swoich cnót i zalet, potwierdzenia własnej wartości itp. Może więc ona wywołać stres kreatywny podnoszący poziom aspiracji, pobudzający inwencję twórczą, a więc będący siłą motywacyjną wyższej efektywności działania.
Ból
            Z pewnością niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, iż ból także jest swego rodzaju stresem. Jest to jeden z najsilniejszych stresów, przeżycie przykre, o charakterze subiektywnym, wskazujące na zagrożenie organizmu lub osobowości bądź wyrażające je, mające także znaczenie ochronne dla zachowania całości organizmu lub osobowości. Ból powstaje pod wpływem różnych bodźców (mechanicznych, chemicznych, termicznych), które uszkadzają żywą tkankę. Jego receptorami są zakończenia nerwowe w skórze i w innych tkankach organizmu, zwane nocyreceptorami.
Ból może być wynikiem pobudzenia (np. przez ucisk) dróg przewodzących impulsy nerwowe i pobudzenia ośrodków bólowych w mózgu, a także występować jako zjawisko psychiczne (emocjonalne). Odczuwaniu bólu towarzyszy pobudzenie współczulnej części autonomicznego układu nerwowego.
Bodźce bólu wywołują różnorodne reakcje organizmu, np. zmiany tętna i ciśnienia krwi, pocenie się, zmiany motoryki jelit, czynności gruczołów dokrewnych, zmiany oddychania i napięcia mięśniowego, reakcje ruchowe o charakterze obronnym.
Walka z bólem polega na usuwaniu, w miarę możliwości jego przyczyn, a także na stosowaniu różnych środków przeciwbólowych: farmakologicznych i fizycznych (głównie ciepła i zimna, np. okładów, termoforów, worków z lodem). Dużą rolę odgrywa uspokajające oddziaływanie na psychikę chorego.
Czynniki stresotwórcze (stresory)
Czynniki stresotwórcze są to czynniki wywołujące zaburzenia emocjonalne i psychiczne zwane stresem. Obfitość zjawisk stresogennych różnego pochodzenia utrudnia ich klasyfikację. Na ogół wyróżnia się cztery podstawowe kategorie tych czynników:
  • rodzinne – oczekiwania rodziny w stosunku do jej członków, zakłócenia rodzinnych tradycji i obyczajów oraz potrzeba zmiany dążeń i aspiracji rodzinnych,
  • indywidualne – wewnętrzne naciski i presje, zwątpienia oraz starzenie się organizmu,
  • społeczne i środowiskowe – wzrastające oddziaływanie systemu władzy, wydarzenia polityczne, ciągłe zmiany zachodzące w otoczeniu, inflacja, brak perspektyw życiowych itp.,
  • organizacyjne – nadmierne obciążenie pracą, charakter pracy, niejasność ról organizacyjnych, zły klimat w pracy, złe warunki fizyczne pracy, arbitralność w podejmowaniu decyzji itp.
Wszystkie te czynniki oddziałują w sposób szkodliwy na pracownika zarówno pod względem fizycznym, emocjonalnym, społecznym i psychicznym, osłabiają jego zdolność i wolę pracy.
Symptomy stresu
            Symptomy stresu to niespecyficzne reakcje, niekorzystne objawy w zachowaniu się człowieka będącego w sytuacji stresowej, wynikające z zaburzenia procesów regulacji zachowania.
            Objawy stresu są następujące:
*      fizjologiczne: wzrost ciśnienia krwi, zwiększenia stężenia glukozy we krwi, zaburzenia rytmu i przyspieszenia akcji serca, choroby serca, częste bóle i zawroty głowy, bezsenność, nadmierna pobudliwość, owrzodzenia i zaburzenia żołądkowe, nadmierne pocenie się, suchość w ustach, chwilowy brak tchu, osłabiona odporność na przeziębienia i grypy (infekcje wirusowe), bóle krzyża;
*      psychiczne: stany lękowe, niepokój, depresja i euforia wywołana drobiazgami (reakcje nieproporcjonalne do zaistniałego bodźca), rozdrażnienie, zacietrzewienie, nietolerancja, agresywność, wybuchowość, apodyktyczność, słabe poczucie godności własnej, brak poczucia sensu własnych działań, obniżenie motywacji działania, apatia, niechęć do życia;
*      percepcyjne: niezdolność koncentracji lub podejmowania decyzji, trudność kojarzenia, rozumowania, zawężenie pola percepcji, utrata selektywności spostrzegania, ograniczenie zasięgu uwagi, utrudnienie właściwej oceny sytuacji, nadmierna wrażliwość na krytykę, nieradzenie sobie z rutynowymi czynnościami, popadanie w stany bierności, otępienia, obojętności na zmiany zachodzące w otoczeniu;
*      behawioralne: zły wygląd, senność i ospałość (w dzień), bezsenność (w nocy), gwałtowne reakcje, podatność na irytację (wybuchy emocjonalne), unikanie szczerości, brak lub nadmiar apetytu, nadużywanie leków, alkoholu i tytoniu, a nawet sięganie po narkotyki, ograniczenie życia towarzyskiego i rozrywek, zaniedbywanie obowiązków, brak zainteresowania życiem zawodowym, podatność na choroby;
*      organizacyjne: spadek wydajności i jakości pracy, spadek dyscypliny (spóźnienia i lekceważenie obowiązków), wzrost liczby pomyłek, wzrost wypadkowości, nasilenie się oporu wobec zmian, pogorszenie atmosfery w środowisku pracy, kłótnie, antagonizmy, konflikty, brak satysfakcji z pracy.

Choroby wywołane stresem
Bezdech afektywny
Zatrzymanie oddechu, powstałe w wyniku silnego przeżycia psychicznego, np. przy silnym stresie. Z reguły ustępuje samoistnie, przechodząc często w hiperwentylację (gwałtowne przyspieszenia i pogłębienie oddechów).
Objawy neurowegetatywne:
Drżenie rąk, pot na twarzy, zaczerwienienie lub zblednięcie skóry.
Astenia
            Niedobór lub brak siły, wigoru, napędu. Przejawia się obiektywnym spadkiem poziomu wydolności energetycznej ustroju, wzmożoną męczliwością lub poczuciem osłabienia fizycznego, psychicznego, umysłowego.
Pojawia się często w przebiegu nerwic, neurastenii, psychastenii, także w przebiegu depresji lub schizofrenii, także po przebyciu chorób somatycznych, infekcji, zatruć, urazów fizycznych i psychicznych, w wyniku przewlekłego stresu. Bywa też wynikiem nadmiernej eksploatacji ustroju (praca, sport, pozostawanie w ekstremalnych warunkach czy sytuacjach) oraz towarzyszy poczuciu beznadziejności, w wyniku kryzysu osobistego, rodzinnego czy zawodowego.
Histeria
            Nerwica, której charakterystycznymi cechami są: przesada, teatralność w zachowaniu się, egocentryzm, duża sugestywność, różnorodność objawów. Niektórzy uważają histerię za wrodzone zaburzenia osobowości, które mają ujawniać się pod postacią reakcji nerwicowych, zaburzeń zachowania się, ale również psychoz.
            Histeria może imitować różne choroby. Najczęściej występujące objawy to:
Porażenie, niemożność stania i chodzenia, ślepota, głuchota, bezgłos, drżenie mięśniowe, tępy ból, uczucie jakby gwoździa w głowie, uczucie duszenia w gardle. Objawy te obejmuje się ogólną nazwą konwersji histerycznej. Często mówi się także o osobowości histerycznej.
            U histeryków szczególnie łatwo dochodzi do opisanych objawów oraz do reakcji histerycznej, kiedy to pod wpływem jakiegoś bodźca występują objawy konwersyjne, na ogół szybko cofające się.
            Histeria może również objawiać się pod postacią zaburzeń świadomości, np.. amnezją lub jasnym stanem pomrocznym. Histerycy mają skłonności do nadmiernej afektacji, np. w stosunku do lekarzy. Uczucie miłości i przywiązania może jednak bardzo łatwo zmienić się w niechęć, a nawet nienawiść.
Zwalczanie stresu
            Zwalczanie stresu to zespół czynników i sposobów zapobiegania stresowi polegający na unikaniu sytuacji rozbudzających negatywne emocje, a także tłumieniu i rozładowywaniu tych emocji oraz kształceniu odporności na trudne sytuacje.
            Menedżer musi umieć radzić sobie ze stresem własnym i stresem pracowników. Najważniejszym środkiem przezwyciężania stresu jest naturalne zapobieganie jego powstawaniu i opanowanie technik pokonywania stresu, wykształcenie w sobie odpowiednich cech i umiejętności dzięki stosowaniu różnych metod treningowych opracowanych i zalecanych przez specjalistów.
1)      Sposoby zwalczani stresu:
*      Techniki relaksacyjne ułatwiające rozładowanie napięcia: masaż, muzyka, joga, muzykoterapia, medytacje, „gorąca kąpiel”, odpoczynek,
*      Zmiana podejścia do życia – bardziej optymistyczne spojrzenie na świat i borykające nas problemy,
*      Umiejętność zdystansowania się do własnej osoby, pogodzenie się z losem, rzetelna samoocena oraz samokrytyka,
*      Asertywność, umiejętność odmówienia,
*      Autohipnoza, autosugestia.
2)      Sposoby zwalczania stresu pracowniczego:
*      Właściwe określenie roli pracowniczej, optymalizacja obciążeń, zapewnienie właściwego przepływu informacji, jasne formułowanie celów oraz zadań itp.
*      Doskonalenie organizacji pracy, harmonizowanie działań, wzbogacanie pracy, organizowanie przerw w pracy itp.
*      Doskonalenie warunków środowiska pracy, dbałość o bezpieczeństwo, wygodę i komfort pracy oraz korzystny klimat psychospołeczny pracy itp.
*      Poszerzanie procesów partycypacji, tworzenie atmosfery zaufania i życzliwości, włączanie pracowników w proces kształtowania życia w pracy itp.
*      Dokonywanie regularnych ocen pracowników i stwarzanie „zdrowego” systemu awansowania.
3)      Sposoby zwalczania stresu menedżerskiego:
*      Przyjęcie orientacji na ludzi, kierowanie się w swoim działaniu potrzebą władzy uspołecznionej, otwarte wyrażanie swoich uczuć i opinii,
*      Tworzenie klimatu organizacyjnego sprzyjającego kontaktom między pracownikami, otwartości i zaufaniu a także innowacjom,
*      Dokonywanie rzetelnej samooceny, podejmowanie odpowiedzialności za decyzje i błędy, korygowanie niewłaściwego zachowania się i posunięć, dbanie o dobre wyniki w pracy,
*      Koncentrowanie się na ważnych problemach i dążenie do zachowania równowagi między życiem zawodowym i prywatnym, a także zapewnienie sobie możliwości przejścia do innej pracy oraz życzliwości otoczenia,
*      Dbanie o zdrowie, przestrzeganie zasad higieny zdrowotnej i psychicznej, szczególnie w odniesieniu do wypoczynku, unikanie papierosów i zażywania leków, wykonywanie dodatkowych zajęć dających satysfakcję (hobby) i zwiększających aktywność życiową.

Osobowość, charakter jednostki funkcjonującej w czasach współczesnych.


Osobowość, charakter jednostki  funkcjonującej w czasach współczesnych.


               W obecnie funkcjonującym świecie oraz hierarchii ustanowionej dla podziału oddzielającego silnych od słabych jednostek ważne jest ukształtowanie swojego wnętrza (charakteru) w takim stopniu, aby nie być wpływowym, a stać się samodzielną niezależną od otaczającego środowiska jednostką.
Każdy nowy dzień jest okazją do pracy nad sobą i tylko od nas zależy czy  wykorzystamy szansę, czy może pozostaniemy w tym samym miejscu, w którym coś sprawia, iż czujemy złość, przygnębienie, frustrację lub inny stan emocjonalny wywołujący ogólną apatię.
Określając siebie oraz to co każdego z nas wyróżnia nie należy polegać na odczuciu własnych wartości lecz na ocenie sytuacji, w której się znajdujemy, a która wiąże się z problemami lub czymś dla nas niekorzystnym. Sposób w jaki reagujemy w zaistniałej sytuacji weryfikuje naszą osobowość, która w momencie krytycznym dopuszcza do głosu braki względem własnych wartości, których nie można zweryfikować w środowisku bezkonfliktowym. Osoba akceptująca swoje frustracje podczas różnego rodzaju niepowodzeń  może w przyszłości znaleźć się w sytuacji, w której będzie miała problem dotyczący świadomego powrotu do stanu równowagi emocjonalnej. Każda nawet najmniejsza z pozoru sytuacja daje możliwość do wprowadzania zmian w postaci kontrolowania reakcji emocjonalnej w taki sposób, aby nie dopuścić by stan emocjonalny panował nad jednostką. Człowiek jest panem swojego wnętrza i w każdej chwili musi być gotowy do przejęcia kontroli nad zaistniałą sytuacją.

Cechy takie jak duma oraz wrażliwość są bardzo cenne, jednak niekontrolowane zawładną człowiekiem rzucając go w skrajność zaistniałego zdarzenia, w którym przykładowa wrażliwość stanie się jedynym środkiem oceny prowadzącą do nieobiektywnego odbioru rzeczywistej sytuacji.
Najtrudniej jest nie wymagać od innych, a zacząć wymagać od siebie jednocześnie wyciągając wnioski z niepowodzeń. Żaden człowiek nie powinien mieć wpływu na stan emocjonalny drugiej osoby, który w końcowej fazie doprowadzi do sytuacji krytycznej.
Duma jako jedna z podstawowych cech każdej jednostki może jako niekontrolowana wartość wnętrza doprowadzić do zgubnego poczucia własnej siły w momencie kiedy ktoś wyciąga rękę lub próbuje uświadomić miejsce, w którym dana jednostka się zagubiła.
Siła wnętrza nie polega na odizolowaniu się od tego co nas przerasta lecz wychodzeniu naprzeciw sytuacji, która w swojej formie niesie niezbyt „kolorowe chwile”.Nawet jeśli nie udźwigniemy doświadczenia zawsze można się podnieść, wyciągnąć wnioski i być przygotowanym na kolejną próbę.
              Dystans i akceptacja, poznanie siebie, własnego wnętrza oraz poczucie niczymniezmąconej własnej wartości jest czymś nieprzemijającym i jednym z najcenniejszych rzeczy jakie może posiadać człowiek. Trudne sytuacje umożliwiają poznanie i sprawiają, iż bardziej wykorzystujemy chwile niosące poczucie spełnienia, przez co każdy będzie dążył do tworzenia właśnie tych dobrych chwil. Nie stawiając sobie barier ograniczających wewnętrzny potencjał, który posiada każda jednostka można przejść przez każdą negatywną w skutkach sytuację, która odbije się od nas jak od ściany.  
            Jednostka wyznaczając cel oraz dążąc do jego realizacji może się spotkać wśród innych ludzi z opinią o nierealnym podłożu i środkach do wykonania zamierzonego celu lub bezsensie samego pomysłu. Wynika to z różnorodności ich wnętrza oraz odmiennych dążeń, których sami się podjęli, aby zrealizować własne cele. Wszystkie jednostki wyróżnia coś innego i nie należy narzucać innym własnej wizji kreowania siebie lub sposobu na życie mając na uwadze jedynie własne dobro. 

Po Prostu żyj - Zagadnienie kryzysu wiary



Zagadnienie kryzysu wiary

Kościół rzymskokatolicki w Polsce i na świecie, tak cieszący się zaufaniem przez tyle wieków, przeżywa ostatnimi czasy kryzys wiary, którego istnienia nie da się już zaprzeczyć




Wypadałoby zacząć od początku.
Dlaczego Kościół, opierający swą potęgę na wierze, przetrwał przez tyle wieków ? Odpowiedź jest prosta – ludzie zawsze odczuwali potrzebę wierzenia w sens życia, fascynowało ich życie pozagrobowe, a zainteresowanie tym tematem możemy stwierdzić i udowodnić u najstarszych ludzkich cywilizacji. Religia towarzyszyła zatem człowiekowi od bardzo dawna, przyjmując po prostu – w zależności od danej kultury, szerokości geograficznej czy innych warunków – różną postać, każdy kto miał historię w szkole, na pewno słyszał o bogach egipskich, greckich czy wreszcie rzymskich. My też, jako słowiańskie plemię, mieliśmy swoich.
Kościół jako instytucja również jest bardzo stara, chociażby na przykładzie starożytnego Egiptu możemy śmiało powiedzieć, że była to dzisiejsza „czwarta władza”. Kapłani byli osobami wykształconymi, a swą wiedzę wykorzystywali chociażby do podtrzymania prestiżu swojej profesji. Jak potężny mógł być ich wpływ kiedyś, gdy większość społeczeństwa stanowili zacofani i prości chłopi, możemy sobie wyobrazić na przykładzie książki Bolesława Prusa pt. „Faraon” – choć oczywiście nie należy tego brać za wyznacznik, chodzi tylko o dobrze zilustrowany przykład.

Kolejne wieki mijały, a w Europie instytucją religijną stał się Kościół chrześcijański, ulegający po drodze kilku podziałom, m.in. podczas Wielkiej Schizmy Wschodniej w 1054r., kiedy to dokonał się podział na zachodni i wschodni kościół, później mieliśmy też Schizmę Zachodnią, odłamy kościoła m.in. na luteranizm, anglikanizm i inne. Geneza tych podziałów była różna – od prób reformacji Kościoła po zwykłe, polityczne potrzeby. Jedna rzecz, o jakiej można powiedzieć, że nie zmieniała się w Europie przez całe wieki, to edukacja i elitarność kapłaństwa. To w końcu zakonnicy przepisywali ręcznie księgi, często byli osobami wykształconymi, a przywódca tej instytucji (czyli papież) miał znaczący wpływ na wiele europejskich spraw – od koronacji władców przez wybór królów, organizację i wsparcie wypraw krzyżowych do Jerozolimy, wreszcie – w postaci Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny (czyli Krzyżaków) szerzenie chrześcijaństwa na pogańskich terenach. Oczywiście nie można ujednolicać Krzyżaków i ich sposobu szerzenia – ogniem i mieczem – chrześcijaństwa z „wytycznymi” np. papieża, niemniej jednak wszystko i tak działo się w Europie przez wieki cały ku chwale Królestwa Niebieskiego.
Mimo postępu nauki i techniki, do wieku XIX nie można było mówić o jawnym odchodzeniu od Boga, czy atakowaniu Kościoła. Ba, w zasadzie i w wieku XX nie można było jawnie tego robić, jednak w Europie Zachodniej już po II wojnie światowej zaczęto obserwować odchodzenie ludzi od Kościoła. Być może „zawinił” kapitalizm promujący doczesne potrzebny człowieka, być może ludzie w Europie przestali wierzyć w „boski plan” zbawienia po przeżyciach II W.Ś. – nie będę tego roztrząsał, niemniej jednak nie trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem Karola Marksa, iż „Religia jest opium ludu” w kontekście krajów Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie po II W.Ś. zapanował komunizm.
Dlaczego wspomniałem ten cytat ? Ponieważ ludzie nie mogący zaspokoić swych podstawowych potrzeb,  często prześladowani za wolność słowa i poglądy, nie potrafiący się odnaleźć w systemie donosicielstwa i fałszu, często „uciekali” w Kościół. Nie chcę tych ludzi w żadnym przypadku szkalować ani potępiać, jednak – z całym szacunkiem – można chłodno stwierdzić, że głównie jednak z tych powodów Kościół – choć tępiony przez komunistyczne władze – cieszył się w społeczeństwie polskim tak dużym poważaniem przez wszystkie lata PRL-u i jeszcze dość długo po jego (PRL-u) upadku.

Jednakże, od kilku (?) lat słyszy się o dość widocznym odchodzeniu polaków od Kościoła (chociaż teoretycznie mamy bodaj najwyższy wskaźnik wiernych w Europie), a ja sam zacząłem obserwować Kościół z nieco innej perspektywy. Zapewne każdy, kto choć trochę zainteresuje się historią i zasadności wiary, przechodzi kilka swoistych etapów w swoim postępowaniu wobec Kościoła. Ja sam przeżyłem kilka z nich, zaobserwowałem to u wielu ludzi, więc postaram się wspomnieć o tym.


Opowieść wędrowca.



Na początku jest świadomość przymusu chodzenia na msze i wypływające z tego lenistwo. Przecież przez tą godzinę mogę zrobić tyle rzeczy, a w każdym razie mogę po prostu poleżeć w łóżku.
Potem jednak, przychodzi fascynacja wiarą jako nauką, czy może raczej sprzeczność wiary z podstawowymi prawami natury, a także logiką. Bo kimże właściwie jest Bóg ? Jakim cudem Noe zmieścił wszystkie zwierzęta do arki ? Dlaczego, skoro wszystkie europejskie kraje wierzą w Jednego Boga, przez całe wieki mieliśmy tyle wojen na naszym kontynencie ?
Po jakimś czasie świadomość, że Kościół i jego dogmaty to jakieś niewytłumaczalne naukowo bzdury, zaczynają mnie niepokojąco swędzić, odczuwam ogromną potrzebę wyjaśnienia z kimś tego wszystkiego. Tutaj zaczynają się pierwsze problemy. Jeśli trafię na księdza-konserwatystę, to zapewne nie pozwoli mi nawet dojść do głosu, w każdym razie tak słyszałem od innych ludzi. Ja jednak szczęśliwie trafiam na księdza wykształconego i na tyle inteligentnego, by choć podjął rękawicę.
Niestety, po jakimś czasie, okazuje się iż tak naprawdę te dogmaty to przecież „kwestia wiary”, które muszę przyjąć jako pewnik. Na stwierdzenie, że z naukowego punktu widzenia Maryja nie mogła być matką i dziewicą, słyszę iż przecież „całej biblii nie można brać dosłownie”. Dziwne – a gdybym tak „nie wziął dosłownie” jakiejś lektury i stwierdził, że Judym był homoseksualistą, bo odrzucił miłość swojego życia w postaci kobiety…
Dochodzę do wniosku, że Kościół jest po prostu kolejną instytucją mającą na celu kontrolowanie całych społeczeństw – po instytucji kraju, Unii Europejskiej czy choćby Kółka Łowieckiego. Przecież gdybym wyszedł ze sztucerem i zabijał każde napotkane zwierze, to wkrótce w całym kraju nie ostałby się żaden zwierzak w lesie…
Myślę sobie czasem, że bycie księdzem – z tą całą świadomością iż poprzez wiarę mogę kontrolować ludzi –może być niezłym sposobem na życie. Ale jednak, niestety, mam skrupuły i sumienie, więc marny byłby ze mnie ksiądz, który musi wmawiać ludziom, iż Noe zabrał te wszystkie zwierzęta do jednej łódki… Jak skończy się moja opowieść ? Tego nie wiedzą nawet najstarsi górale.


Dochodzimy wreszcie do sedna sprawy.
Kościół jest po prostu kolejną instytucją mającą na celu kontrolę człowieka. W imię życia po śmierci – wewnętrznej potrzeby od zawsze odczuwanej przez człowieka – wierny musi postępować wg narzuconego Kodeksu, w postaci 10 przykazań podstawowych + szeregu innych, wymyślonych na potrzeby Kościoła przez bardzo inteligentnych ludzi zwanych kapłanami.
Kiedyś, gdy większość społeczeństwa stanowili niewykształceni i prości chłopi, bardzo prosto było utrzymać ten ład pozwalający Kościołowi cieszyć się takim szacunkiem i poważaniem. Czy się to komuś podoba czy nie, taka jest oczywista prawda. Społeczeństwo wykształcone odchodzi od Kościoła – być może z powodu świadomości kłamstw i nielogiczności dogmatów, być może po prostu z braku potrzeby wiary w życie pozagrobowe w konsumpcjonistycznym Świecie, być może z braku czasu lub innych pobudek.
Możemy to bardzo prosto zaobserwować na przykładzie krajów Bliskiego Wschodu. Kraje te, choć często bogate w ropę, składają się tak naprawdę z kasty bogatych szejków czy członków panującej rodziny królewskiej trzymającej „łapę” na ropie naftowej, reszta społeczeństwa to często ludzie niewykształceni, biedni, niemający – w świecie arabskim – dostępu do wolnych mediów i informacji, a zatem ludzie podatni na manipulację, co skrzętnie wykorzystują charyzmatyczni przywódcy religijni.



Szacuje się, że już za kilka-kilkanaście lat to wiara muzułmańska będzie dominująca w naszym świecie. Dzieje się tak z wielu powodów – chociażby postępującego upadku kultury europejskiej, przez odchodzenie ludzi z Kościoła chrześcijańskiego, po wysoki przyrost naturalny w krajach arabskich, w których – jak wspomniałem – większość majątku ze sprzedaży ropy naftowej idzie do ograniczonych procentów ludzi, a reszta społeczeństwa żyje często dość skromnie.
Kościół chrześcijański musi zatem wymyślać coraz to nowe sposoby pozyskiwania wiernych, by przetrwać w dzisiejszym świecie. Czasem sytuacja dochodzi wręcz do skrajności, a religia staje niemalże tematem tabu (Stany Zjednoczone, czy problem Radia Maryja i ojca Rydzyka w Polsce), ale to już jest temat na inny artykuł…


Po Prostu żyj - 7 sposobów na podniesienie poczucia własnej wartości


Bez niego nie ma na­wet co marzyć o suk­cesie czy chociażby zwykłym czer­paniu za­dowolenia z życia. Chociaż wielu ludzi ocenia swoją war­tość po­przez pryzmat material­nego suk­cesu in­nych, tak na­prawdę po­winni skon­cen­trować się na po­zytyw­nym myśleniu o własnej osobie.
Ist­nieje wiele rzeczy, które można zrobić w celu zwięk­szenia własnej samooceny. Po­dej­mując od­powied­nie kroki, zdobywasz do­świad­czenie w naj­lep­szej z moż­liwych prak­tyk profilak­tycz­nych.
Poniżej przed­stawiam po­krótce siedem naj­lep­szych spo­sobów na radykalną po­prawę po­czucia własnej wartości.

1.    Rób to, co kochasz

Im więcej czasu spędzasz na robieniu rzeczy, które uwiel­biasz robić, tym lepiej się czujesz. Robienie tego, co lubisz po­woduje, że mózg produkuje wyż­szy po­ziom en­dor­fin — sub­stan­cji chemicz­nych od­powiedzial­nych za uczucie rado­ści i do­brego samo­poczucia. Zaan­gażowanie w lubiane przez nas czyn­no­ści po­maga rów­nież przy­wołać po­zytywne wspo­mnienia z nimi związane. A jeśli jesteśmy w do­datku w tym do­brzy, jak nic na­sze po­czucie war­to­ści będzie w takim momen­cie wy­sokie. Zwykle to, co lubimy robimy cał­kiem nie­źle, prawda? W prze­ciw­nym razie byśmy tego nie lubili. Nic za­tem prost­szego: po­święcaj jak naj­więcej czasu na swoje ulubione zajęcia.

2.    Afir­muj własne myśli

Afir­macje działają w taki spo­sób, by umoż­liwić ci wy­konywanie do­wol­nie wy­branej przez ciebie czyn­no­ści. Musisz wyobrazić sobie robienie czegoś, robienie tego do­brze. Kiedy uczysz się nowej umiejęt­no­ści, naj­pierw po­staraj ją sobie po­kazać w umyśle. „Zobacz” jak to robisz. Nie chodzi przy tym o po­kazanie sobie, jak to robisz gdzieś w przy­szło­ści. Po­każ sobie jak to robisz teraz. Nie uwierzysz, z jaką łatwo­ścią osiągniesz cel. Za­miast marzyć o szczęśliwym życiu, po­wiedz sobie: „jestem szczęśliwym człowiekiem, tu i teraz”. Za­miast za­stanawiać się, dlaczego jesteś taki kiep­ski – po­wiedz sobie jaki jesteś świetny. Po­wtarzaj to sobie codzien­nie. Może się to wy­dawać głupie, ale za­pew­niam, że takie nie jest. Mówienie sobie takich rzeczy spo­woduje prze­programowanie pod­świadomo­ści. W końcu uwierzysz, że twoje słowa są prawdą. Prze­cież, skoro ktoś codzien­nie mówi ci, że jesteś wspaniały, to nie może być kłamstwo.

3.    Uwierz w siebie

Wiara ma bez­pośredni związek z afir­macjami. Na po­czątku będą się one opierały w głów­nej mierze na ślepej wierze we własne słowa i ob­razy. Jeśli uwierzysz w swoją zdol­ność do osiągnięcia czegokol­wiek, za­programujesz umysł na te właśnie osiągnięcia. Jeżeli uważasz, że jesteś w stanie na­uczyć się języka ob­cego w sześć miesięcy, zrobisz to bez problemu. Wy­siłek będzie z pew­no­ścią ogromny, ale problemem takie osiągnięcie nie będzie. Tylko ufając w moż­liwość osiągnięcia swoich celów, będziesz w stanie rzeczywi­ście je zrealizować.

4.    Po­rów­nywanie z innymi

Za­wsze znajdą się ludzie, którzy są bar­dziej utalen­towani, in­teligentni, od­waż­niejsi i lepsi od ciebie w jakiś spo­sób. Jeśli twoja wiara we własną war­tość cierpi na próbach do­rów­nania komuś, po­winieneś za­po­mnieć o takiej osobie. Nie można wszyst­kich ludzi mierzyć tą samą miarą. Być może nie osiągnąłeś jesz­cze mistrzostwa w in­teresującej cię dziedzinie, nie znaczy to, że jesteś kiep­ski w tym, co robisz. Jesteś mądrzej­szy niż byłeś wczoraj, lep­szy niż byłeś w ze­szłym tygo­dniu i bar­dziej utalen­towany niż byłeś w ze­szłym roku. Jedyną osoba, do której po­winieneś się po­rów­nywać jesteś ty sam. To proces, który będziesz kon­tynuował przez całe życie. Jeśli za­pamiętasz, że już ni­gdy nie prze­staniesz się roz­wijać, będziesz mógł zobaczyć swoje moż­liwo­ści w bez­ustan­nie ewoluujących aspek­tach bez­ustan­nie ewoluującego siebie.

5.    Wzmac­niaj swoje siły, roz­wijaj umiejętności

Kiedy korzystasz ze swoich atutów, jed­nocześnie wzmac­niasz je. Na­bierając wprawy w wy­konywaniu jakiejś kon­kret­nej czyn­no­ści, stajesz się bar­dziej pewny siebie. Gdy sytuacja wy­musi na tobie działanie, wy­konasz je chęt­niej i z mniej­szą dawką stresu. Spróbuj wyjść na mów­nicę, by przed kil­kudziesięcioosobowym audytorium wy­głosić od­czyt. Jeśli jest to twój pierw­szy raz, praw­dopodob­nie trema po­żre cię żyw­cem. Jeśli na­tomiast robiłeś to już wiele razy, kolejny wy­kład to dla ciebie pestka. Ze swoich osiągnięć i umiejęt­no­ści będziesz dumny, a więc i twoja pew­ność siebie będzie więk­sza. Spędzaj za­tem czas na szlifowaniu swoich zdol­no­ści, pracuj i ucz się nowych rzeczy, wzmac­niaj swoją we­wnętrzną siłę, a ni­gdy nie prze­staniesz się rozwijać.

6.    Skon­cen­truj myśli na swoich celach

Ist­nieje za­sada zwana prawem przy­ciągania. Można ją w skrócie przed­stawić w na­stępujący spo­sób: wszel­kie zdarzenia w na­szym życiu są przy­ciągane przez każ­dego z nas dzięki uczuciom i myślom. To, co sobie wyobrazimy, to pojawi się w na­szym życiu. Po­zwól wzlecieć swojej skon­cen­trowanej wizji w prze­strzeń. Po­dobno każdy do­staje to, na co za­służył. Tak na­prawdę każdy otrzymuje to, co sam od­dał otoczeniu. Jeśli „wy­pu­ścisz” z umysłu wy­raźne wyobrażenie jakiegoś zdarzenia, ono na pewno będzie miało miejsce.

7.    Otaczaj się po­zytyw­nie myślącymi ludźmi

Po­zytywna ener­gia jest jak ładunek elek­tryczny, roz­przestrzenia się od jed­nej osoby do drugiej. Tak samo jak twoje myśli przy­ciągają zdarzenia, tak twoim znajomi, przyjaciele i rodzina tworzą (jako element twojego otoczenia) od­powied­nie warunki do zaist­nienia owych zdarzeń. Poza tym spędzanie czasu w towarzystwie osób po­zytyw­nie na­stawionych do życia pod­świadomie wy­musi na tobie przy­stosowanie się. Sam za­czniesz myśleć po­zytyw­nie. Spróbuj na­tomiast za­dawać się z jakimś pesymistą. Ani się obej­rzysz, a już zwieszasz nos na kwintę i za­czynasz wąt­pić we wszystko, w tym i siebie.
Tych kilka prostych czyn­no­ści po­zwali ci zwięk­szyć po­czucie własnej war­to­ści. Są łatwe do prak­tykowania w codzien­nym życiu, więc nie po­winny być uciąż­liwe (chociaż na po­czątku może pojawić się kilka utrud­nień). Za­cznij już dzisiaj budować po­czucie własnej war­to­ści i wy­sokiej samooceny, prze­kształ­cając ją w fun­dament swojego charak­teru. Twoje życie ni­gdy nie będzie takie samo.



Po prostu żyj - Techniki na Wielki Sukces w Relacjach i Związkach - Jak rozmawiać z każdym.


Jak uczynić twój uśmiech magicznie innym.
1. Zalewający uśmiech.
Nie uśmiechaj się natychmiast jak kogoś poznasz, jakby każdy co wejdzie na twoją drogę był spadkobiercą. Zamiast tego, popatrz na twarz drugiej osoby przez sekundę. Zatrzymaj się. Zagłąb się w jej osobowości. Wtedy pozwól wielkiemu, ciepłemu, czułemu uśmiechowi rozlać sie na twojej twarzy i napłynąć do twoich oczu. Ogarnie on odbiorcę jak ciepła fala. Sekunda przerwy przekona odbiorcę że twój zalewający uśmiech jest prawdziwy i tylko dla niego.

Jak wnieść wrażenie że jesteś inteligentny i wnikliwy przy użyciu twoich oczu.
2. Przyklejone oczy.
Udawaj że twoje oczy są jakby przyklejone ciepłym klejem do twojego partnera konwersacji. Nie przerywaj kontaktu wzrokowego nawet gdy twój rozmówca skończy mówić. Kiedy musisz spojrzeć na bok, rób to tak wolno i ociągająco, rozciągając niby klej aż ciągnące niteczki kleju się przerwą.
Uwaga: Kiedy będziesz rozmawiał z mężczyzną uczyć twoje oczy mniej klejące gdyż odbiorca może źle zinterpretować twoje zachowanie lub czuć się zastraszonym.

Jak użyć oczu żeby ktoś się w tobie zakochał.
3. Epoksydowe oczy.
Ta technika jest bardzo silna. Obserwuj twój cel nawet gdy ktoś inny w grupie w danym momencie mówi. Nie ważno kto mówi, utrzymuj wzrok na osobie kobiecie lub mężczyźnie na której będziesz chciał zrobić wrażenie.
Uwaga: Nigdy nie używaj swoich epoksydowych oczu na obcej osobie w publicznym miejscu bo możesz zostać aresztowanym.

Jak wyglądać jak wielki zwycięzca gdziekolwiek się udasz.
4. Zawieszenie na zębach.
Wyobraź sobie cyrkową sztuczkę opierającą sie na zaciśnięciu zębów na linie i wiszeniu w powietrzu. Wyobraź sobie taką linę zwisającą w każdych drzwiach przez które przechodzisz. Ugryź ją i trzymaj silnie pomiędzy zębami żeby cię wyniosła na wielki szczyt. Kiedy wisisz na swoich zębach, każdy twój mięsień jest rozciągniety i przybierasz perfekcyjną posturę.

Jak wygrać czyjeś serce przez odpowiedź na ich wewnętrzne dziecko.
5. Technika obrócenia niemowlęcia.
Traktuj ludzi jak wielkie niemowlęta. W momencie jak zostałeś komuś przedstawiony, wynagrodź twojego nowego znajomego. Obdarz go ciepłym uśmiechem, całkowitym zwrotem ciała w jego kierunku, i niepodzielną uwagą którą byś dał malutkiemu kundelkowi który by przyczołgał się do twoich stóp zwrócił swoją twarz ku tobie i obdarzał cię uśmiechem bez pokazywania zębów. Technika ta w 100 procentach wykrzykuje do nowej osoby "Myślę, że jesteś bardzo bardzo specjalny, wyjątkowy.
Pamiętaj że w każdym z nas jest małe dziecko które tylko czeka by ktoś rozpoznał jakie jest ono wyjątkowe.

Jak uczynić żeby ktoś wydawał się starym dobrym znajomym.
6. Witaj stary dobry przyjacielu.
Kiedy poznajesz kogoś wyobraź sobie że on, ona jest starym przyjacielem ( stary klient, stary umiłowany, lub ktoś na kim tobie zależy). Jak smutne że zmienne koleje życia rozdzieliło was dwoje. Ale jak szczęśliwy jesteś teraz, że przyjęcie (spotkanie, konwencja) ponownie zjednoczyła was dwóch na nowo, starych dawno utraconych przyjacielów. Takie radosne doświadczenie rozpoczyna znaczący łańcuch reakcji w twoim ciele od podświadomego złagodnienia twoich brwi do ustawienia twoich palców i wszystkiego pomiędzy.

Jak być w stu procentach wiarygodnym dla każdego.
7. Technika ograniczania nerwów.
Kiedykolwiek twoja konwersacja ma duże znaczenie, pozwól by twój nos swędział, twoje ucho swędziało czy twoja noga. Nie denerwuj się, nie wierć się, nie wykrzywiaj się, nie drap się. I ponad wszystko trzymaj zdala pazury od twojej twarzy. Wszelkie ruchy w pobliżu twojej twarzy i wszelkie nerwy mogą dać do zrozumienia twojemu słuchaczowi poczucie że kłamiesz.

Jak czytać ludzi jakbyś miał zdolności pozazmysłowe.
8. Technika szóstego zmysłu.
Wprowadź nawyk podzielności uwagi gdy rozmawiasz. Wyrażaj siebie ale utrzymuj na uważnym oku jak twój słuchacz reaguje na to co mówisz. I planuj swoje ruchy zgodnie z tym jak ktoś reaguje.

Jak upewnić się że niczego nie przeoczysz.
9. Zaobserwuj scenę zanim utworzysz scenę.
Wyćwicz bycie super kimś przed czasem. Ujrzyj siebie idącego z poprawną postawą z techniki o zawiśnięciu na zębach, uściskającymi rękami, zalewającym uśmiechem, i przyklejonymi oczyma. Uslysz siebie rozmawiającym komfortowo z każdym. Odczuj przyjemność wiedzy że jesteś w szczytowej formie i że każdy jest przyciągany ku tobie. Zwizualizuj siebie jak Super Kogoś. Wtedy wszystko potoczy się automatycznie.

CZĘŚĆ 2.
Jak wiedzieć co zrobić po tym jak powiesz "Cześć".

Jak zacząć wspaniałą małą rozmowę.
10. Technika dopasowania nastroju.
Zanim otworzysz usta, pobierz "próbkę głosu" twojego słuchacza żeby wykryć jej, jego stan umysłu. Stwórz "psychiczną fotografię" jej ekspresji by zobaczyć czy twój słuchacz wygląda na pogodnego, znudzonego, czy też atakowanego. Jeśli chcesz przybliżyć ludzi do swoich myśli, musisz dopasować się do ich nastroju i do ich tonu głosu choćby tylko przez chwilę.

Jak brzmieć, jakbyś miał super osobowość (choćbyś niewiadomo co mówił).
11. Prozaiczoność z pasją.
Przejmujesz się swoimi pierwszymi słowami? Nie obawiaj się, ponieważ 80 procent wrażeń twego odbiorcy nie ma nic wspólnego z twoimi słowami. Prawie wszystko co byś powiedział na początku jest w porządku. Nie ważne jak prozaiczny będzie tekst wypowiedzi, gdyż dobitny, wyrazisty nastrój, pozytywna postawa, pasjonujące przesłanie czyni, że brzmisz ekscytująco.
Jak spowodować że ludzie będą chcieli rozpocząć z tobą rozmowę.
12. Zawsze noś "Co to takiego"
Kiedykolwiek wybierasz się na jakieś zebranie, ubierz lub miej przy sobie coś niespotykanego, żeby ludziom, którzy w zatłoczonym pokoju spostrzegą cię jako czarującego nieznajomego dać pretekst do zaczepienia ciebie z zapytaniem "Przepraszam, ale nie mogę się oprzeć i muszę zapytać... Co to takiego?"

Jak poznać ludzi, których chcesz poznać.
13. Kto to jest?
Technika "Kto to jest" jest najbardziej efektywnym i najmniej używanym (przez nie-polityków) narzędziem do poznawania ludzi kiedykolwiek wymyślonym. Po prostu poproś osobę, która urządziła przyjęcie, żeby dokonała zapoznania ciebie z osobą, którą się interesujesz lub żeby podrzuciła kilka ciekawych faktów, co ci pomoże przełamać lody w rozmowie z tą osobą.

Jak wbić się w ciasną grupę. Na przykład gdy chcesz poznać interesującą cię kobietę, która jest w danej grupie.
14. Technika "Podsłyszałem".
Nie masz przy sobie tego czegoś? Nie ma osoby która mógłbyś spytać Kto to jest? Nie ma problemu! Po prostu usiądź za grupą osób, którą chciałbyś zinfiltrować i otwórz swoje uszy. Czekaj na byle pretekst i podskocz z "Przepraszam, nic na to nie poradzę ale podsłyszałem...."
Czy oni "wycofają się"? Tak, chwilowo.
Czy oni spojrzą na ciebie z góry. Tak, chwilowo.
Czy będziesz już przyłączony do konwersacji? Tak, absolutnie.

Jak spowodować by pytanie "Skąd jesteś?" brzmiało ekscytująco.
15. "Nigdy nie obnażaj się z góry."
Kiedykolwiek ktoś zapyta cię "A ty, skąd jesteś?". Nigdy, przenigdy nie słusznie nie sprzeciwiaj się czyjejś mocy wyobraźni i nie odpowiadaj tylko jednym słowem.
Naucz się ujmujących, pociągających faktów o twoim rodzinnym mieście, o które to fakty twój partner będzie mógł skomentować. A wtedy gdy powiedzą coś pomysłowego w odpowiedzi na twoją przynętę, będzie to znaczyć iż uważają że jesteś wspaniałym rozmówcą.

Jak wyjść na zwycięzcę za każdym razem gdy zapytają "A ty co robisz?"
16. Nigdy "nie obnażaj swojej pracy".
Kiedy zapytają cię nieuniknionym pytaniem "A ty czym się zajmujesz", możesz pomyśleć "Jestem ekonomistą, nauczycielem, inżynierem" i to byłoby wystarczającą informacją żeby wywołać dobrą konwersację. Aczkolwiek dla twojego odbiorcy, który może nie być ekonomistą, nauczycielem czy inżynierem, równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że jesteś paleontologiem, psychoanalitykiem itp". Wyraź sedno. Wyrzuć z siebie wyborne, przepyszne fakty o twojej pracy tak żeby twój rozmówca mógł je "przeżuwać". Inaczej wkrótce cię przeproszą, z powrotem preferując bardziej chipsy z tacy.
Jak zapoznawać ze sobą ludzi.
17. "Nie pozostawiaj gołej introdukcji".
Gdy zapoznajesz kogoś z kimś, nie zarzucaj pustego haczyka bez przynęty stojąc tylko i się uśmiechając podczas gdy nowo zapoznani szukają tematu do rozmowy. Zarzuć dla nich przynętę konwersacyjną.
Przykład: Nie mów: Susan to jest John, John to jest Susan. Zamiast tego możesz powiedzieć: "Susan, chciałbym przedstawić ci Johna. John posiada wspaniałą łódź, którą wybraliśmy się na wycieczkę zeszłego lata. John to jest Susan. Susan jest edytorem magazynu o gotowaniu." W ten sposób otwierasz przed nowopoznanymi tematy do dyskusji takie jak łódź, podróże, pisanie, gotowanie, jedzenie, wakacje, restauracje, przepisy itp.

Jak ożywić zamierającą rozmowę.
18. Bądź detektywem słów.
Jak dobry detektyw przysłuchuj się słowom twojego partnera w poszukiwaniu poszlak wskazujących jego ulubiony temat. Dowód musi się wymknąć. Wtedy wyskocz jak policjant z tym tematem, który się ujawnił. Jak Sherlock Holmes musisz wyłapywać poszlaki, które wskazują na gorący ulubiony temat drugiej osoby. 

Jak oczarować wyborem tematu.
19. Ruchomy reflektor, centrum uwagi.
Kiedy poznasz kogoś, wyobraź sobie gigantyczny ruchomy reflektor jak na scenie pomiędzy wami. Kiedy ty mówisz reflektor świeci na ciebie. Kiedy druga osoba mówi, reflektor świeci na niej, na nim. Kiedy będziesz świecił wystarczająco jasno, nieznajomy będzie oślepiony faktem, że tak naprawdę nie powiedziałeś wiele o sobie samym. Im dłużej będziesz utrzymywał oświetlenie zdala od siebie tym bardziej on, ona będzie ciebie uważała za interesującego. Tak więc zwróć to światło reflektora, centrum uwagi na swojego rozmówcę. Bardziej słuchaj niż mów.

Jak nigdy nie zastanawiać się co powiedzieć następnie.
20. Papugowanie.
Nigdy nie pozostań bez słowa. Jak papuga po prostu powtórz kilka ostatnich słów, które wypowiedział twój partner. To odbija piłeczkę na jego pole i wszystko czego będziesz wtedy potrzebował zrobić, to słuchać.
Przykład: "No wiesz nie wiem czy ten mój projekt by pasował do mojej osobowości". "Pasował do twojej osobowości?" "Tak, wiesz może bym potrzebował czegoś bardziej sportowego." "Trochę bardziej sportowego". "Tak, te samochody tam wyglądają bardziej na sportowe".
Jak zawsze mieć coś ciekawego do powiedzenia.
21. Najnowsze wiadomości.... Nigdy nie opuszczaj bez nich domu.
Ostatnim krokiem zanim udasz się na imprezę, nawet przedtym zanim przejrzysz się w lustrze jest włączenie radia albo przejrzenie gazety. Wszystko co dzisiaj się wydarzyło może być dobrym materiałem. Znanie niezłych wiadomości z ostatniej chwili jest także dobrym punktem obronnym, który ratuje cię przed pytaniem innych na imprezie o czym oni tak mówią.
Jak zadziwić kogoś tym czym o nim pamiętamy.
22. Wizytówkowe Dossier.
Zaraz po tym jak rozmawiałeś z kimś na imprezie, wyciągnij swój długopis. Na tylnej stronie jej, jego wizytówki zapisz notatki żeby przypominały ci tą rozmowę: jego ulubiona restauracja, sport, film lub drink, miasto urodzenia lub może kawał który on opowiedział. Na następnym spotkaniu podrzuć odniesienie do tej właśnie ulubionej restauracji, sportu, drinka, lub miejsca zamieszkania. Albo przypomnij i zaśmiej się z jego dowcipu.
Jak używać zaimka "Ty", żeby zdobyć czyjś respekt i uczucie.
23. Komunikacja.
Rozpoczynaj każde odpowiednie zdanie z zaimkiem "Ty". To natychmiastowo przyciąga uwagę słuchacza. Uzyskujesz także bardziej pozytywną odpowiedź gdyż dotykasz czyjegoś punktu dumy i oszczędzasz mu czasu na myślenie i przetłumaczenie tego słowa na "Ja". Kiedy odpowiednio wmieszasz słowo "Ty" w konwersację, będzie to jak sól i pieprz, i twój słuchacz nię będzie mógł się oprzeć takiej przyprawie.
Przykłady: Przypuśćmy, że chcesz mieć długi wolny weekend z pracy. Decydujesz się więc poprosić szefa o wolny piątek. Jak myślisz, kiedy szef zareaguje bardziej pozytywnie? Gdy powiesz: "Czy mogę (Ja) wziąć dzień wolny w piątek, szefie?" czy "Szefie czy Ty obędziesz się beze mnie w piątek".
W pierwszym przypadku Szef musi przetłumaczyć zdanie "Czy mogę (Ja) wziąć dzień wolny w piątek, szefie?" na "Czy obędę się bez tego pracownika w piątek?" To jest dodatkowy proces myślowy. (A wiesz przecież, jak bardzo szefowie nie lubią myśleć). W drugim przypadku gdy pytasz: "Szefie czy Ty obędziesz się beze mnie w piątek", juz pomyślałeś za szefa. Dodatkowo dotykasz jego dumy czy będzie w stanie obejść się bez ciebie. Więc on odpowiada: "Oczywiście, poradzę sobie bez ciebie w piątek".
Drugi przykład: Przypuśćmy, że chcesz zaprosić dziewczynę do restauracji. Więc mówisz do niej na przykład: "Jest naprawdę dobra nowa indyjska restauracja w mieście. Czy przyłączysz się do mnie i pójdziemy tam na obiad"?
Przed odpowiedzią dziewczyna się zastanowi: "Hmm, "dobra", czy on ma na myśli dobre jedzenie czy dobrą atmosferę czy obydwie rzeczy? Hmm, Indyjskie jedzenie, mówi że dobre ale czy Mi będzie smakowało?" Oczywiście w czasie myślenia powątpiewa. A jakbyś powiedział do niej w ten sposób "Monika, Ty naprawdę pokochasz nową Indyjską restaurację. Czy ty przyłączysz się do mnie na obiad?" Formułując zdanie w ten sposób już podświadomie odpowiedziałeś na jej pytania i napewno będzie skłonna udzielić ci szybkiej odpowiedzi "Tak".
Myśl za ludzi bo ludzie nie lubią myśleć i używaj zaimka "Ty", bo umysł człowieka jest egocentryczny i tłumaczy każde słowo, każde działanie na "Co będzie z tego dla mnie".


Po Prostu żyj - Czas Wolny



CZAS WOLNY I JEGO WPŁYW NA KARIERĘ ZAWODOWĄ

Michał Lisowski

WSTĘP
W Polsce zmiany społeczno-polityczne ostatnich lat spowodowały szczególnie          u młodzieży ogromne zainteresowanie rozwojem kariery zawodowej i pracą na „własny rachunek”. W społeczeństwie pojawiło się myślenie, iż wolna gospodarka rynkowa zapewni dobrobyt wszystkim. Czy tak będzie? Czas pokaże.
Faktem jest, iż „wielcy reformatorzy” zajęli się polityką, a gospodarowaniem majątkiem narodowym zajęli się ludzie w większości bez profesjonalnego przygotowania do zarządzania. W tym czasie wzrósł szacunek do pracy i pojawiła się ogromna ilość bezrobotnych (w tym młodzieży), którzy z różnych powodów,      w nowych warunkach zarządzania nie znaleźli sobie miejsca pracy.
Na potrzeby Międzynarodowej Konferencji (…) zorganizowanej przez Akademię Zarządzania przy Prezydencie Republiki Białoruś przygotowałem artykuł na temat Czas wolny i jego wpływ na rozwój kariery zawodowej. 
W pierwszym rozdziale na podstawie wybranej i dostępnej literatury przedstawiłem charakterystykę czasu wolnego. W drugim rozdziale na podstawie literatury przedmiotu dokonałem analizy zarządzania czasem wolnym w ujęciu historycznym   i współczesnym oraz na podstawie własnego doświadczenia w zakresie przygotowania przedsiębiorstw państwowych   do prywatyzacji w latach 1990-1998 i zarządzania firmą doradczo-szkoleniową w latach 1992-2004 scharakteryzowałem wpływ czasu wolnego na rozwój kariery zawodowej.
Artykuł zawiera aspekty teoretyczne, historyczne, diagnostyczne i prognostyczne. Poruszany temat jest aktualny i ważny, gdyż obecny system kształcenia profesjonalnych kadr do zarządzania na poziomie wyższym nie kształci zgodnie       z potrzebami współczesnego rynku pracy ani z wyzwaniami przyszłości.
Artykuł jest kierowany przede wszystkim do wykładowców i studentów wyższych uczelni oraz osób zainteresowanych rozwojem kariery zawodowej w sposób profesjonalny. Zdaję sprawę, iż niektóre problemy poruszone w artykule mają charakter dyskusyjny, ale jest to głos osoby uczestniczącej w doskonaleniu profesjonalnych kadr.


ROZDZIAŁ I  CHARAKTERYSTYKA CZASU WOLNEGO

Czas wolny przez różnych autorów jest różnie interpretowany i do dnia dzisiejszego nie ma jednolitego określenia. Jednak wszystkie określenia dotyczą człowieka i mają ścisły związek z jego życiem codziennym, zarówno zawodowym i prywatnym.
W celu dokonania charakterystyki czasu wolnego w artykule posłużyłem się wybranymi w literaturze przedmiotu określeniami, które autorowi wydały się jako najbliższe prawdzie.
   Andrzej Nowicki, analizując istotę czasu; pyta: „czy był taki czas, kiedy nie było czasu?…  w jaki sposób istnieje czas, jeżeli czasu przeszłego już nie ma, a czasu przyszłego jeszcze nie ma, zaś czas teraźniejszy, ledwie się pojawił, już przemija, stając się czasem przeszłym, jakby dążył do tego, by nie być?” . W ten sposób eliminuje teorię czasu, gdzie czas jest wielkością posiadającą początek i koniec. Zauważa, iż są ludzie, u których „koniec kojarzy się  z kresem życia, początek natomiast  z czymś nowym, a więc… z niepożądaną zmianą istniejącego stanu rzeczy” i dodaje „Panowanie człowieka nad czasem wyraża się tym,  że człowiek rozpoczyna i człowiek kończy” . Można wnioskować zdaniem A. Nowickiego początek i koniec mają tylko poszczególne odcinki czasu a czas należy rozpatrywać jako jedną całość we współobecności przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.
   W dalszej części swoich rozważań autor twierdzi, iż są ludzie, którzy nie wiedzą jak gospodarować czasem aby zapewnić lepszą przyszłość. Do tego poglądu przytaczam słowa Zygmunta Skórzyńskiego „jeśli nie umiemy panować nad czasem, wówczas nasz czas panuje nad nami” , co oznacza, iż panowanie nad swoim czasem pomaga osiągać sukces w życiu.
   Podobny pogląd przedstawia Lothar J. Seiwert: „Pod względem umiejętności zarządzania czasem i własnej samoorganizacji, ludzie tworzą grupę bardzo zróżnicowaną – jedni błyszczą talentem organizacyjnym i samodyscypliną, a drudzy – są chodzącym chaosem. Ci pierwsi potrafią doskonale wykorzystać swój czas – tworzą plany, rutynowo, wykonują przydzielone już obowiązki, pracują systematycznie, a w ich życiu rzadko kiedy dzieje się coś przypadkiem… a ludzie zdezorganizowani mają biurka przykryte dokumentami, pchają przed sobą stosy niedokończonej pracy i przez całe swoje życie śpieszą się i pracują niedbale… nie mają na nic czasu.” „Gospodarowanie czasem oznacza panowanie nad własnym czasem i pracą, czyli niedopuszczenie do tego, by one nad nami panowały” . Taki punkt widzenia oznacza, iż do efektywnego wykorzystania tak drogocennego dobra, jakim jest czas, potrzebne jest prawidłowe planowanie i podział czasu.
   Jan Pięta czas wolny określa jako:
-         „czas bez obowiązków, przeznaczony na zajęcia dowolne”,
-         „szczególny przypadek czasu ogólnego (dobowego, tygodniowego, miesięcznego, rocznego, itp.), czasu który można dokładnie zmierzyć i opisać sposób jego zagospodarowania”,
-         „część budżetu czasu, która nie jest zajęta przez pracę zarobkową normalną   i dodatkową, ani przez systematyczne kształcenie się uczelniane, ani przez zaspokojenie elementarnych potrzeb fizjologicznych (sen, posiłki, higiena), ani przez stałe obowiązki domowe (gotowanie, pranie, sprzątanie, opieka nad członkami rodziny niezdolnymi do samo-obsługi), może być spożytkowana bądź na życie rodzinne, obowiązki społeczne i aktywność przynoszącą doraźne korzyści”,
-         „dobro powszechne, które jest przedmiotem badań naukowych”.
   W podobny sposób czas wolny określa Aleksander Kamiński, który twierdzi,   iż jest to czas wolny od:
-         pracy zawodowej podstawowej (u uczniów i studentów od zajęć szkolnych       i uczelnianych),
-         zarobkowej pracy nadliczbowej lub od pracy w drugim zawodzie (u uczniów   i studiującej stacjonarnie młodzieży – od odrabiania zadań domowych itp.),
-         dojazdów do pracy (do uczelni),
-         zaspokajanie elementarnych potrzeb organizmu,
-         obowiązków domowych i rodzinnych,
-         uczelnianego kształcenia się pracujących,
i cechuje go to, iż czynności czasu wolnego „podejmowane są przez człowieka          z własnej woli zgodnie z jego upodobaniami lub potrzebami szczególnymi (nie stanowiącymi konieczności życiowej) i realizowane będą indywidualnie bądź            w grupach dobrowolnie wybranych lub dobranych” .
   Bardzo interesująco czas wolny interpretuje Edmund Wnuk-Lipiński. Według niego:
-         „czasem wolnym jest cały czas, w którym człowiek nie je, nie śpi i nie pracuje”,
-          „czas wolny jest częścią majątku narodowego… jednym z istotnych mierników rozwoju gospodarczego”,
-          „skoro czas wolny rozumie się jako część bogactwa narodowego… to jest rzeczą jasną,     iż musi on mieć swoją cenę,”
-         „czas wolny… jako niezbędne uzupełnienie czasu pracy” .
   Podkreślenia i zapamiętania wymaga stwierdzenie, iż czas wolny jest niezbędnym uzupełnieniem czasu pracy i jednym z głównych czynników rozwoju kariery zawodowej.  
   Jan Danecki twierdzi, iż „czas wolny jest niezbędny dla cywilizacji; a w po-przednich epokach czas wolny nielicznych możliwy był tylko dzięki trudowi wielu… Wraz z prowadzeniem nowoczesnej techniki możliwa będzie dystrybucja czasu wolnego bez szkody dla cywilizacji” . Takie podejście do czasu wolnego oznacza jego upowszechnienie i demokratyzację bez likwidacji różnic wynikających z zaj-mowanych stanowisk w społecznym podziale pracy.
   Z analizy opisanych definicji na temat czasu i czasu wolnego wynika, iż pojęcia    te są zależne od siebie; dotyczą człowieka i jego potrzeb. Człowiek w czasie swojego istnienia dokonał ogromnych przemian w życiu społeczno-gospodarczym. Jako jednostka społeczna wywołał i wywołuje określone skutki w swoich zachowaniach i zachowaniu innych ludzi. Różnego rodzaju czynności wywołane przez człowieka w literaturze menedżerskiej są określane zarządzaniem.


ROZDZIAŁ II   ZARZĄDZANIE CZASEM WOLNYM A ROZWÓJ                                          

                            KARIERY ZAWODOWEJ


W ostatnich latach na temat zarządzania bardzo dużo się mówiło i pisało. W kraju   na wielu wyższych uczelniach tworzono kierunek studiów – zarządzanie                     i marketing. Studiowanie zarządzania stało się bardzo popularne na rynku edukacyjnym. Popularność zarządzania wynikała z wielu korzyści oferowanych przez proces doskonalenia życia i gospodarki narodowej.
Zarządzanie jest procesem i dotyczy ludzi. Inne metody zarządzania obowiązywały w czasach prehistorycznych, a inne obowiązują współcześnie. Miliony lat przed naszą erą o aktywności fizycznej i psychicznej ludzi decydował wschód i zachód słońca. Dzień był wykorzystywany na prace związane z rybołówstwem, zbieractwem itp., a noc na wypoczynek.
Zmieniały się warunki życia społeczno-gospodarczego, a praca jednego człowieka zaspokajała potrzeby wielu ludzi. W miarę rozwoju cywilizacji, następował wyraźny podział na zarządzanych   i zarządzających. Z tego też względu inaczej kształtował się czas wolny u zarządzających, a inaczej u zarządzanych. Zarządzani czas wolny przeznaczali na regenerację sił potrzebnych do pracy a zarządzający na naukę, kulturę, zabawę, sport, itp.
W wyniku ogromnego postępu naukowo-technicznego w XX wieku nastąpił dynamiczny rozwój gospodarki i dalszy podział pracy. Czas wolny stał się dobrem powszechnym, co spowodowało szukanie nowych rozwiązań w jego zagospodarowaniu i jego wpływie na efekty pracy zawodowej.
Nowoczesne techniki i technologie spowodowały, iż ciężka praca fizyczna stawała się coraz lżejsza i systematycznie skracany był czas pracy zawodowej z 16 do 8 godzin na dobę. Stąd obecnie doba dzieli się na 8 godzin pracy zawodowej, 8 godzin aktywności pozazawodowej i wypoczynku oraz 8 godzin snu.
Obecnie w Polsce socjolodzy, psycholodzy, pedagodzy, filozofowie, ekonomiści       i menedżerowie w swoich badaniach naukowych coraz więcej uwagi poświęcają problemom związanym z efektywnym zarządzaniem czasem wolnym i jego wpływie na rozwój kariery zawodowej. W tabeli 1  i 2 przedstawiam pozytywne i negatywne przejawy spędzania czasu wolnego.
Przedstawione w tabeli 1 i 2 terminy związane z czasem wolnym, godne są zde-finiowania ich wpływu na rozwój człowieka. Zachęcam do skorzystania z literatury wymienionej w artykule.
Proces globalizacji rozpoczęty w końcu XX wieku spowodował, iż wielkie przedsiębiorstwa coraz częściej zwalniają ludzi z pracy. Przez to stają się coraz mniejsze pod względem liczby zatrudnionych. Rozbudowane struktury pionowe zastępuje się płaskimi strukturami, gdzie jednemu przełożonemu podlega wielu pracowników o dużej swobodzie w podejmowaniu decyzji. Struktury hierarchiczne są budowane wokół procesu: pomysł, sprzedaż i obsługa. Świadczy to o tym,            iż nowoczesne zarządzanie oparte jest na wiedzy i umiejętnościach poszczególnych pracowników, a nie na wiedzy formalnej. Stąd nowoczesne zarządzanie w tym           i zarządzanie czasem wolnym wymaga od współczesnych menedżerów profesjonalnej wiedzy i inteligentnych umiejętności w kształtowaniu zdrowego stylu życia jako podstawy rozwoju kariery zawodowej.    
Przy tym należy pamiętać, iż człowiek do swojego rozwoju intelektualnego potrzebuje nie tylko pracy. Potrzebuje różnych form wypoczynku, akceptowanych przez siebie, które dają mu satysfakcję. Wobec powyższych faktów czas wolny jest częścią kariery zawodowej oraz jednym z głównych czynników dobrego samopoczucia i długowieczności. 
W wyniku wzrostu gospodarczego, czas wolny staje się jednym z najistotniejszych problemów kulturalnych społeczeństw. Dalszy wzrost liczby godzin czasu wolnego może spowodować, iż rozważania nad czasem wolnym nie będą dotyczyć tylko samego wypoczynku. Czas wolny będzie decydować o przyszłym modelu życia ludzi i humanizacji pracy. Problem jest tym bardziej aktualny i ważny ponieważ rozmiary i sposoby spędzania czasu wolnego wyznaczają jakościowy poziom życia ludzi na całym świecie.
Nowoczesne podejście do pracy i zarządzania będzie wymagać od menedżerów na różnych szczeblach hierarchii zawodowej szerokich horyzontów i stałego aktualizowania wiedzy z różnych dziedzin. Tym bardziej, iż praca na stanowiskach kierowniczych jest bardzo stresująca i narażona na ciągłe porażki. Dlatego nowoczesna praca wymaga od menedżerów wykształcenia w sobie:
-         umiejętności spokojnej analizy rzeczywistości
-         umiejętności wytyczania swoich celów osobistych (zawodowych                     i prywatnych)
-         umiejętności koordynowania zależności między czasem pracy, a czasem wolnym
-         umiejętności pozyskiwania więcej czasu wolnego dla rodziny, przyjaciół i dla siebie
Reasumując powyższy materiał, należy stwierdzić, iż nowoczesny menedżer w celu rozwoju kariery zawodowej własnej i swoich podwładnych nie powinien ograniczać się do doskonalenia tylko metod pracy, ale posiąść umiejętność sprawnego zarządzania czasem wolnym. Powszechnie wiadomo, iż człowiek zrelaksowany i wypoczęty jest w pracy bardziej efektywny.   




PODSUMOWANIE

Przedstawiony w artykule rozwijający się problem czasu wolnego i jego wpływ     na rozwój kariery zawodowej uwidacznia jak na przestrzeni milionów lat zmieniało się podejście do gospodarowania czasem wolnym oraz jego znaczenie w rozwoju społeczeństw.
Nadal obserwuje się dynamiczny rozwój potrzeb społeczno-gospodarczych. Tworzone są ogromne przedsiębiorstwa, duże aglomeracje miejskie, hałas i zanie-czyszczenie środowiska, które powodują zmiany w stylu życia oraz chęć spędzenia czasu wolnego w czystym, nieskażonym środowisku.
W związku z powyższym będzie wzrastać zapotrzebowanie na różne formy wypoczynku czynnego i biernego, co będzie mieć znaczący wpływ na kształtowanie kariery zawodowej.